poniedziałek, 18 listopada 2019

Czarny to nowy kolorowy / Black is a new colorful


PHENOMENAL US - CHALLENGE 77




Bajka o Czarnej Damie

Nie tak wcale dawno, dawno temu żyła sobie czarna, czarna dama. I ta czarna, czarna dama miała takie ani długie, ani krótkie, za to czarne włosy. Na tych czarnych, czarnych włosach nosiła czarną, szeroką opaskę z aksamitu jak z pokazu Prady, a przy czarnej, czarnej opasce przymocowana była czarna woalka. Spod tej czarnej, czarnej woalki puszczała czarne, czarne oko do swojej czarnej, czarnej marynarki oversize’owej i czarnych, czarnych martensów w modelu Jadon. Czarna marynarka była jednocześnie jej czarną sukienką, a nogi otulone czarnymi cienkimi rajstopami w groszki sięgały nieba. W dłoni zamiast różdżki nosiła czarną, czarną torebkę typu pouch jak ta od domu mody Bottega Veneta. Za przyjaciółkę miała Złą Czarownicę Zarę*, bo ta na bieżąco sprzedawała jej nowinki ze świata fashion…





Tak mogłaby się zaczynać bajka o czarnym total looku, który często był widywany na wybiegach i w jesienno-zimowych kolekcjach. Polecam mój tekst sprzed dwóch lat o modzie czarno-czarnej TUTAJ.




Czarny kolor jest niezastępowalny. W modzie wysokiej i na co dzień. W Polsce szczególnie zimą. Płynie teraz na fali popularności zrealizowanego z wielkim rozmachem hollywoodzkiego filmu „Czarownica 2”. W tytułową rolę wciela się fenomenalna Angelina Jolie, w którą rogi i skrzydła Diaboliny niemalże wrosły, tak doskonale sparowały się z jej urodą i charakteryzacją. 




Czerń ma w sobie coś artystycznego i magicznego – czarującego i czarownicującego. Magnetyzuje. Nie dziwię się, że Fenomenalne Szefowe ustanowiły czarne wyzwanie 18 października – to pierwszy poniedziałek po Dniu Wiedźmy. Nasz cotygodniowy fenomenalnie modny sabat po raz kolejny próbuje odczarować czarną barwę i obedrzeć ją z jej żałobnych, smutnych, gotyckich znaczeń. Wcześniejsze próby można zobaczyć TUTAJ i TUTAJ




Inspiracją dla mojej stylizacji była napotkana pod żłobkiem mojego synka dziewczyna. Tak właściwie widywałam ją już kilka razy i każdorazowo sprawiała, że odwracałam za nią głowę. Nie nosi się spektakularnie, mimo to człowiek nie może nie patrzeć z podziwem. Bo przywdziana od stóp (albo raczej od kostek) do głów czerń przykuwa spojrzenia. Stopy pomijamy, nie są bowiem spowite czernią, a bielą. 




I to jest czynnik uderzeniowy jej stylizacji. Czarne rurki o krótszym fasonie, czarna bluza z kapturem i czarna, lekko przeskalowana, pikowana kurtka (zawsze częściowo rozpięta) połączone z wyrazistymi, białymi, sportowymi butami pobudzą każdą modową wyobraźnię! Jak widać, nie trzeba wiele, żeby wyglądać efektownie.





SUKIENKA: SH
BUTY: Deichmann
MARYNARKA: Bytom
TOREBKA 1: Mohito
TOREBKA 2: no name
RAJSTOPY: Allegro
PAS, BLUZKA, SPODENKI: no name








*Określenie za Karoliną Domaradzką ;)


1 komentarz: