poniedziałek, 19 listopada 2018

Phenomenal Us - challenge 32


PARYSKI SZYK / PARISIAN CHIC




Bonsoir! Paryski szyk to temat idealnie dla mnie stworzony – pomyślałam. Kocham Paryż. Moja ulubiona triada kolorystyczna: biel, czerń/granat i czerwień oraz ukochane desenie: pepitka, kratka vichy, kropki i paski miałyby tu idealne zastosowanie. Jednak postanowiłam utrudnić sobie nieco zadanie i… nie wykorzystać tych ulubionych miksów. Przede wszystkim zrezygnować z czerwieni, także na ustach. Choć kto spostrzegawczy, ten dostrzeże, że gdzieś ta czerwień się jednak ostała… ;)



Nie mogło zabraknąć także marynarskich pasków – choć są czarne, nie granatowe, na śmietankowym tle basicowej bluzki z dekoltem typu łódka. Przemyciłam również butelkowe grochy – na kremowej apaszce, która nie jest jednak zawiązana na szyi czy włosach (bo tu mnie bardzo kusiło ją użyć), a na rączce torebki. Tę torebeczkę już pokazywałam wyzwaniowo i kolorowo TUTAJ. Nadal nie rozplątałam apaszkowego warkocza, nadal szkoda mi zniszczyć tę misterną robotę… Choć gawroszka w nadruk polka dot przydałaby mi się i podobała bardzo. Z tego wniosek, że mogłam kupić wtedy dwie takie torebki, jedną typowo dla apaszki! :D



Zamiast gawroszki mam fantazyjny, bo trochę frędzlowaty, dzianinowy komin w kolorze butelkowej zieleni, który koresponduje ze spodniami. Pewnie bardziej trafione, bo tradycyjnie francuskie, byłyby cygaretki, ale ciemnozielone kuloty w kant, dosyć szerokie i lekko za duże, to dla mnie esencja paryskiej nonszalancji w tej stylizacji. Szczególnie że sparowane są z klasycznymi czarnymi mokasynami z chwostami i prostym beżowym płaszczem w męskim fasonie. 


Spodnie mają trudną długość 7/8, kiedyś dla mnie nie do przyjęcia. Pamiętam przykre komentarze dzieciaków o „wodzie w piwnicy”, gdy ktoś maszerował w za krótkich spodniach. Dziś cieszę się, że odsłaniają kostki.


Jedyną biżuteryjną ozdobą tej minimalistycznej (jak na mnie) stylizacji są zielonkawe, prostokątne klipsy z marmurowym nadrukiem. Nie ma czerwonej szminki, jest delikatny makijaż no make up i niewyróżniające się wargi pociągnięte pomadką w naturalnym kolorze ust.









Płaszcz występuje na blogu gościnnie. Nie jest moją własnością. Pożyczyłam go od kuzynki, która w ferworze pakowania zapomniała go zabrać do domu. A że mieszka daleko, to do następnej wizyty ten piękny, wielbłądzi klasyczny płaszcz będzie wisiał w mojej szafie. Nie ukrywam, że się ucieszyłam, miałam na niego chrapkę :D Już się nim tak zaopiekowałam, że wziął udział w niniejszej minisesji zdjęciowej ;)



Kolorystyka: ecru/beż, butelkowa zieleń i czarny, mimo że stonowana, nie jest może klasycznie paryska, ale chciałam uchwycić tego francuskiego ducha przede wszystkim w fasonach. I tak powstał signature look mojej paryżanki.


PŁASZCZ: H&M
BLUZKA: Biedronka (!)
SPODNIE: Asos
TOREBKA: Zara
KOMIN: no name
KLIPSY: outlet
BUTY: DeeZee


Merci pour votre attention. Bonne nuit!


11 komentarzy:

  1. Piękna z Ciebie Paryżanka !!! Kolorki cudo !!! Buziaki kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotne dzięki, Krysiu <3 kolorki parysko niestandardowe, ale taką miałam na nie ochotęęę, że nie mogłam się jej oprzeć :D buziaki :*

      Usuń
  2. No, no...zachwycająco wyglądasz! Pomysłowa stylówka! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, Edytka :) tak mnie natchnęło :P

      Usuń
  3. Opisałaś wszystko charakterystyczne dla tego stylu w szczegółach i według mnie idealnie. Wymiana tej typowej gamy kolorystycznej na zielene i beże sprawiła, że stylizacja jest jeszcze bardziej nonszalandzka i ciekawa.
    Śmieję się z apaszki na torebce hihih - też mam takie dylematy i pomysły czasmi, żeby kupić coś podwójnie właśnie dla jakiegoś detalu.
    Wszystko pięknie :) a buty i kuloty zachwycające :) ))))
    Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, Margotko :*** cieszę się, że według Ciebie osiągnęłam tę trudną do uchwycenia paryską nonszalancję <3
      Jesteśmy detalowe wariatki jednym słowem :P buziaki :)

      Usuń
  4. Pięknie Ci w takich kolorach, ta zieleń przy twarzy, cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Ewusia :* lubimy się z tą zielenią wyjątkowo :)

      Usuń
  5. Śliczna z Ciebie Paryżanka.:)
    Bardzo szykowny zestaw. Twoje włosy są obłędne...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń