PHENOMENAL US - CHALLENGE 104
PSYCHOLOGIA ZIELENI I ZIELONA MODA
Cała moda dziś próbuje być zielona. Czyli ekologiczna. Moda na bycie eko stała się koniecznością i środowiskową, i biznesową. Zrównoważony rozwój, społeczna odpowiedzialność, etyczna produkcja, transparentność. Z tym ostatnim wiąże się głośna afera metkowa, którą żyje świat polskiej mody w ostatnich dniach. Możemy nie dawać zielonego światła takim markowym procederom jako użytkownicy internetu, możemy posłać na zieloną trawkę nieprawdomówną firmę jako jej niedoszli klienci, możemy zzielenieć ze złości jako brandu klienci utraceni, bo rozczarowani. Nie mam zielonego pojęcia, jak się skończy to, że ktoś przeszedł przez zieloną granicę. W sprawach przepowiadania przyszłości jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę. Mam dla Was za to dziś fotograficzną zieloną wyspę, na której znajdziecie ukojenie w kolorze awokado, szmaragdu, malachitu, tui i mchu. Mój zielony karnawał w izolacji.
Miałam dylemat: czy wybrać lody miętowe, czy soczystą trawę, czy dojrzałe kiwi. Zieleń kocham bezgranicznie. Pewnie instynktownie i podskórnie przywdziewam kolor, który doskonale koresponduje z jesiennym typem moich włosów. Pani Jesień w zieleni? Choć bez fachowej analizy kolorystycznej takie oczywistości. W końcu kasztany wśród zielonego listowia to połączenie doskonałe. Natura za friko, nieproszona, ale nienachalnie podpowiada nam idealne kolorystyczne zestawienia: zieleń z brązem i rudością, z niebieskościami. Mnie dodatkowo zafundowała barwę wzburzonego, bo burzowego, zagniewanego nieba i doskonałe światło do zdjęć.
Zielony jest barwą uzdrowicieli i kolorem życia, transformacji. Porządkuje myśli, relaksuje i wycisza tego, kto go nosi albo na niego patrzy, spacerując po lesie, oddychając rytmicznie z Płucami Ziemi. Ale gdy noszący go prosi o pomoc finansową, może wywołać u kredytodawcy chciwość, zachłanność, więc w zieleniach nici z pożyczki i przypływu banknotów z wizerunkiem Władysława Jagiełły. Zielonki mają nie tylko pieniężne konotacje, ale i hazardowe. Gry w bilard, w tenisa stołowego, piłkę nożną czy w pokera łączą się z zielonym tłem. Z jednej strony scala się zielenie z przyrodą, świeżością i zmianą, z drugiej ze skromnością, nudą, sztywnością i konserwatyzmem.
Jednak nie zawsze gra w zielone dawała szczęście ukryte pod znakiem czterolistnej koniczyny. Jasna lub brudna zieleń w średniowieczu symbolizowała chorobę, jaskrawa truciznę. Była symbolem zła, a wynikało to z przypisywania jej diabelskich mocy.
Podobno zieleń w zestawach monochromatycznych jest nudna, więc powinnyśmy wybijać sobie z głowy takie pomysły. Wyjątkiem jest pomieszanie ciepłych i zimnych odcieni, to nas rozgrzeszy, bo doda energii. To rady sprzed pięciu lat – w dobie pięknych monolooków nieco zdezaktualizowane, więc do lamusa. Bo czy zielony total look może być nudziarski? Diabelnie nie. Bynajmniej nie grozi wyglądem Grincha. Możemy zazieleniać (się) do woli i mam wrażenie, że za każdym razem to będzie od-nowa. Zaparzam więc swoją zieloną herbatę i maluję do niej czasem usta na zielono.
BLUZKA: Bonprix
BEZRĘKAWNIK: Trocky
MARYNARKA: SH (dzięki LumpoOli - Trendystki)
SUKIENKA: outlet
SPODNIE: Bonprix
BUTY: Renee
TOREBKA: Renifer
KOLCZYKI: outlet
PASEK: Reserved
Stylizacja z dedykacją dla wspaniałej Trendystki Oli Bonk ;*
Zielone mistrzostwo Arletko !!!
OdpowiedzUsuńWszystkie stylizacje piękne, dopracowane, fantazyjne i w trendach. Jesteś marszu twórcza.
OdpowiedzUsuńCudnie i te zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTekst jak zawsze zaraz wrzucę na Trendystki bo tak pięknie nas uczysz, za co nieustannie dziękujemy.
A co do stylizacji - kolory przecudne, a do tego ta mieszanka wzorów i połączeń. Idealnie. z przepychem i fantazją.
Kisses - Margot :) )))
Stylizacja przepięknie się prezentuje :D Wogóle masz śliczne włosy *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Bardzo oryginalna stylówka :) Bardzo mi się podoba, bo przepadam za zielonym. Super wyglądają te zdjęcia, szczególnie z takim niebem.
OdpowiedzUsuń