W KOLORZE LIŚCI / AUTUMN COLOURS
Żółty kolor miał być niesamowicie modny wiosną i latem AD 2018. Jednak niezbyt często widywałam go na ulicach - może moda na niego jeszcze przed nami. Może nie przyjął się społecznie tak powszechnie, jak przewidywano, bo to ryzykant i trudno go lubić? Może trendolodzy o rok za wcześnie ujawnili swoje prognozy, gdy społeczeństwo nie było jeszcze na to słońce w modzie gotowe? A może jego czas nadejdzie... jesienią? Moja jesień jest dziś jak piękna złota polska: słoneczna, pełna światła. Po prostu żółta.
Żółć mnie zalała na samą myśl o kolejnym wyzwaniu grupy Phenomenal Us. Wiedziałam, że mój strój będzie total lookiem. W szranki z żółtym stanął rudy, rdzawy, ceglasty, ale zaszczytu uwiecznienia na zdjęciach nie dostąpił. Jeszcze. Bo to była równie mocna propozycja i warto dać jej jeszcze szansę.
Jak Żółta Dama błąkająca się po jesiennych, prawie akermańskich stepach od stóp do głów jestem przyodziana w żółty, ale poszczególne części mojego stroju nie są w tym samym odcieniu. Spódnica jest kanarkowa, cytrynowo-bananowa, bluzka z marszczonym golfem miodowa, dziergany ażurowy sweter bursztynowy, trampki złote, a torebka marchewkowo-szafranowa. Podoba mi się to, jak te barwy na siebie oddziałują, jak się przenikają, a jednocześnie odznaczają.
Spódnica jest cudowna, wełniana. Przeleżała ponad rok na wspólnym strychu używanym czasem przez lokatorów kamienicy jako suszarnia. Zwyczajnie o niej zapomniałam po wypraniu ;) Ponieważ kupiłam ją w second handzie, musiałam się pozbyć charakterystycznego smrodku, który w wełniane materiały wżera się wyjątkowo głęboko. Roczne leżakowanie w odosobnieniu na poddaszu było jak pocałunek księcia, który budzi księżniczkę ze stuletniego snu - na dobre uwolniło tę piękną spódnicę od przykrego zapachu i pozwoliło jej wrócić do salonu... i na salony.
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.*
Według psychologii barw żółty to symbol żywotności i radości
Miłośnik tego koloru to osoba spontaniczna, aktywna, żywiołowa. A przy tym szczodra, serdeczna w kontaktach oraz skłonna do figli i żartów. Bez trudu nawiązuje nowe znajomości, ale w miłości bywa niezdecydowana, zazdrosna i nieśmiała. Lubi podejmować życiowe wyzwania i zazwyczaj potrafi im sprostać. Cechuje ją też duża wrażliwość.
Żółty pomaga nabrać dystansu do problemów, przepędza smutki, poprawia samoocenę, ułatwia kontakty z ludźmi. Daje też energię, inspiruje i łagodzi konflikty. (Źródło: Polki.pl)
Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie*
SWETER: no name
GOLF: no name
SPÓDNICA: SH
BUTY: Bonprix
TOREBKA: Oriflame
OKULARY: Sinsay
Nie wiem, ile jest prawdy w tym, co mówi psychologia barw na temat żółci, ale dla mnie to nie jest łatwy kolor. Nie mam zbyt wielu ubrań w kolorze słońca. Najbardziej lubię jego miodową, bursztynową odmianę. Ta szczególnie nadaje się na jesień i współgra z wieloma innymi mocnymi barwami, tworząc interesujące połączenia.
* fragmenty sonetu Adama Mickiewicza "Stepy akermańskie"
Cudowny i niezwykle energetyczny zestaw :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhahaha Wpłynęłaś cudownie <3 Total looki uwiebiam, więc Twoja propozycja jest dla mnie idealna <3 <3 <3 . COś jest z tym żółtym trzeba rzeczywiście mody na ten kolor, żebyśmy go nosiły - a przecież jest tak słoneczny i radosny, że aż dziwne. W Twoim przypadku - wygladasz w nim cudownie!!!!!!
OdpowiedzUsuńA co do trendów - o żółtym mówioło się już w ubiegłym roku i nawet post wtedy poczyniłam, ale najwyraźniej nie lubimy tego koloru, bo ciągle nie zawitał do sklepów.
Piekny jesienny post, cudowne kolory i nastrój i Ty wśród tego oceanu - taka mała piękna kruszynka :) ))))))
Kisses - Margot :) )))
OOO tak!! Tak!!! Tak!!! Jesień nie musi być smutna i ponura....Uwielbiam takie zestawy energetyczne, od razu chce się żyć.Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda żółty nie jest łatwym kolorem, ale przy Twoich rudych włosach wygląda fantastycznie. Ja uwielbiam total Look , dzięki za tyle słońca jesienią . :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz kochana jak słoneczko, co bardzo mi się podoba. Sweterek cudny !!! Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńNo i wyszło pięknie....Żółta Dama, Elf...może Rusałka...:)))
OdpowiedzUsuńA najważniejsze, że żółty lubi się z rudym:D
Tak Kochana, żółty nie jest łatwym kolorem, mnie od zawsze przyciąga musztarda, w której po prostu wyglądam fatalnie. Twój total look wyszedł fantastycznie i wyjątkowo pięknie Ci w tej całej żółtej spójnej różnorodności. Mam wyjątkową słabość do takich jednorodnych zestawów, choć tymczasem tylko je radośnie podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny zestaw. Urokliwe zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuń