wtorek, 18 września 2018

Phenomenal Us - challenge 23

 Kocia dzikość / Cat's wildness



Tej jesieni kociaki moszczą się wygodnie nie tylko na domowych kanapach, ale i w pełnej dzikości występują na salonach. Ponieważ chodzą swoimi ścieżkami, a wzorki znane z ich futerek są na topie modowych topów, częściej niż dotychczas spotkamy je na ulicach. Na głowach, ramionach, nogach, stopach, dłoniach, włosach, biustach kobiet rozkochanych w modzie. I w Fenomenalnym Wyzwaniu :)

STYLIZACJA NR 1



Pierwsza stylizacja to pomieszanie z poplątaniem skrajnie różnych, pozornie niepasujących do siebie deseni: groszków i panterki. Te pierwsze lubię wyjątkowo. Tę drugą... przypomniałam sobie, że kiedyś już polubiłam, ale dawno odstawiłam. Wyzwanie ponownie rozbudziło we mnie sympatię do motywów zwierzęcych, szczególnie tych cętkowanych.


Mój koci strój jest kombinowany, inspirowany projektami włoskiego duetu Dolce & Gabbana. Na kopertową sukienkę panterkową nałożyłam czarną spódnicę trapezową w białe groszki i spięłam ją pod biustem (kiedyś wydawało mi się, że szerokim) paskiem - żeby zaakcentować talię. Sukienka kończy się tuż za kolanem, jest elastyczna i wygodna. Przerobiłam ją troszkę, żeby była bardziej dopasowana, ołówkowa - normalnie ma fason litery A. Węższa lepiej współgrała z rozkloszowaną spódnicą, która zebrana w talii w a la zakładki ładnie się pofalowała. 


Panterka jest wzorem wymagającym, łatwo z nią przekroczyć granice (dla wielu) dobrego smaku. Ja celowo z nią przedobrzyłam. Dla mnie smakuje dobrze, nie czuję się przejedzona. Mimo że jest na sukience, torebce, okularach i kokardzie we włosach. Pełen przesyt! W parze z groszkami to w ogóle pomysł kontrowersyjny.




Jakby kontrowersji było mało, do groszkowych sandałów na platformie i słupku założyłam kontrowersyjne skarpetki, też w groszki. Skandal! Nie tylko z polskiego podwórka i letnich fanaberii niestylowych polskich mężczyzn, ze światowych wybiegów również. Ale my, Fenomenalne, przecież kochamy skarpetki i to miłość odwzajemniona :D 


Okulary wybrałam takie, żeby były trochę kocie, trochę retro. Mają lekko skośne panterkowe, bo rogowe oprawki. Świat w nich nabiera ciepłych tonów. Torebka to taki materiałowy worek z brązowymi uszami do noszenia na ramieniu. Jest tak duża, że zmieściłby się do niej niejeden dziki kotek, i miękka, dlatego można ją uformować w kopertówkę do ręki, przypominającą wielką kokardę.




#phenomenalus #phenomenaluschallenge 
#phenomenaluskociadzikosc #phenomenaluscatswildness



SUKIENKA: Allegro
SPÓDNICA: SH
BUTY: Centro
TORBA: Allegro
OPASKA: No name
SKARPETKI: Marilyn
OKULARY: No name





STYLIZACJA NR 2




Wybierając z szafy mamy sukienkę do drugiej stylizacji miałam na uwadze projekty Toma Forda, lansującego panterkę w kolorze. Kolorowa pantera to fajna alternatywa dla tradycyjnych cętek. W moim stroju przenikają się barwy natury, lasu: zieleń butelkowa, beż, karmel, brąz i czerń.  


Ponownie panterki jest tutaj dużo. Na sukience, na torebce, na zegarku i na butach! Jest właściwie wszędzie, oszczędziłam jedynie kurteczkę - krótka, zielona ramoneska nie ma żadnego elementu w cętki. Chociaż i tak jest trochę kocia - w końcu kotów oczy są zielone ;)



SUKIENKA: Bonprix
TORBA: Allegro
BUTY: No name
ZEGAREK: Oriflame
KURTKA: Bershka



Dodatki cętkowane takie jak biżuteria, buty, torebki i buty mają w sobie prawdziwy pazur. Wystarczy jeden z nich, żeby look stał się bardziej mrauuuu - drapieżny ;) Panterkowe czółenka na szpilce i zakończone w szpic są seksowne i pięknie wysmuklają nogi.


Sukienka ma luźniejszy fason. Jest szyfonowa, wykończona falbaną i trochę pensjonarska, bo wysoko zabudowana :D Ma stójkę i półprzezroczyste rękawy. Kiedy zdjęłam kurtkę, poczułam, że mogę dodać jeszcze wisienkę do panterkowego tortu - rdzawą cętkowaną apaszkę zawiązaną w pasie w kokardę. 



PS Po dziwnych problemach technicznych ze znikającymi słowami i zdjęciami jest oto ten post. Zależało mi, by wziąć udział w wyzwaniu ze względu na inspirujący temat, szalone kreatywne współtowarzyszki, ale i przez moją kochaną mamę, która czynnie uczestniczyła w przygotowaniach. Mobilizowała i dopingowała, ciuchów użyczała, dzieci pilnowała, a przede wszystkim fotografowała! Wiem, że robiła zdjęcia z wielkim przejęciem i poczuciem misji,  dzielnie znosząc moje rady i sugestie, ale wyszło jej pięknie - sami przyznajcie :) Dodajcie otuchy Mamie na Medal w komentarzach :) 
Dzięki, Mamuś :*

A Wam, Fenomenalne Dziewczyny dziękuję za wyrozumiałość - wybaczcie to opóźnienie :*



5 komentarzy:

  1. Ach jakie piekności :) Cudownie połączyłaś te kropki i panterki - kocham takie warstwowe pomysły - miałłł :)))))
    Turkusowe połączenie absolutnie fantastyczne - zwłaszcza hahahah, że tak własnie również wystylizowałam moją Modelkę :))))) jakaą kocia intuicja :) ))). Prze- prze cudownie :) )))) Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
  2. W modzie cenie wolnosc jaka nam daje :) Grochy i panterka ...... oczywiscie,ze tak .Piekne polaczenie na ,ktore i ja nabralam teraz checi :))) dzieki za inspiracje ,pozdrawiam Renata

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba zestawy bardzo oryginalne i można zawiesić oko :)) Duży plus za skarpetki, lubię tak :)) w pierwszym zestawie i kolorową panterkę w drugim :)) Bardzo fajnie i ładnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam warstwy i 2 sukienki na raz, te fenomenalnie się zgrały fasonem i wzorami. Podobny zestaw wzorów pokazała tez Ewa Łagodzińska i muszę go koniecznie zapamiętać, bo mnie zachwyca. Za serducho chwyciły mnie tez skarpeciorki i trójkolorowa pantera od Toma Forda. Cudnie Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kocham skandale wiec bardzo dobrze rozumiem Twoje nieprzejedzenie w pierwszej stylizacji, ale druga turkusowo zielona jest MEGAAAA, szkoda ze moja mama nie ma takich sukienek. REWELACJA

    OdpowiedzUsuń