sobota, 6 lutego 2016

Cekinowe love

SHINE LIKE A SEQUIN, czyli ostatnie tchnienie karnawału


Photo: Lettashoes


Małe, duże, kłujące, drapiące – najważniejsze, że błyszczące. Dobrze określają je trzy rzeczowniki: połysk, przepych, przesada. Ale w ich przypadku zasada mówiąca o przeholowaniu powinna zostać sparafrazowana i brzmieć następująco: co za dużo to zdrowo i… stylowo.

Cekiny – bo o nich mowa – już kilka lat temu przestały być utożsamiane ze stricte wieczorową lub nawet sylwestrową porą. Początkowo jedynie przemycane przez pojedyncze trendsetterki do dziennych stylówek, w końcu zagościły w nich na stałe. Jednak nocą nabierają zupełnie innego charakteru. W światłach świec lub pulsujących lamp stroboskopowych mienią się tysiącem iskier, przez co nikomu nie pozwalają przejść obok siebie obojętnie.


Na pożegnanie z karnawałem przygotowałam przegląd sukienek cekinowych. Tym weekendem zakończyliśmy czas niczym nieskrępowanych świecidełek. Maturzystki opisywane w poprzednim tekście (link) nie sięgały po ten szczególnie gorący w tym sezonie trend – bardzo mi go brakowało pośród przeglądanych kreacji studniówkowych. 


Kiedyś sama zupełnie nieprzekonana do cekinów, dziś je na swój sposób wielbię. Dają oszałamiający efekt przy minimum wysiłku. Ich historia jest długa. W kompilacji z koralikami tworzyły przepiękne ornamenty na sukniach lat 20. Solo występowały w latach 70-80. – te przyniosły ogromne upodobanie do cekinów, które aktualnie odbija się szerokim echem w modzie. 

Najczęściej występującymi fasonami są obcisłe bodycon o długości mini lub maxi syreny; z długimi rękawami lub na ramiączkach jak haleczki; z dekoltami w serduszko, opadającymi na ramiona falą, kaskadą lub mocno zabudowanymi – a w zamian z odkrytymi plecami. Sukienki mogą być jednolite, we wzory lub ombre. Dominantami kolorystycznymi są srebro, czerń i złoto, jednak uwielbiane przez maturzystki czerwień, granat i szafir także znajdują się w karnawałowych ofertach sklepów internetowych – obok zjawiskowych błękitów, zieleni i burgundów. 

Sukienki na ramiączkach typu spaghetti - jak haleczki nocne.
Źródło (od lewej): Asos, Monashe, SheIn, Nastygal


Sukienki bodycon z długimi rękawami i zabudowanymi dekoltami - często eksponują linię pleców.
Źródło (od lewej): SheIn, SheIn, Nelly, Bonprix, Monashe



Złota klasyka cekinowa.
Źródło (od lewej): Asos, SheIn, Asos, Asos, SheIn


Długie suknie - cekiny lubią występować w parze z delikatniejszymi materiami jak tiul lub szyfon. Długość maxi odciążają przezroczystości, rozcięcia, asymetria.
Źródło (od lewej): SheIn, Asos, Asos, Asos, Asos


Cekiny w wersji bardziej awangardowej - w formie frędzli, rysujące wzór koronki, na kimonowych rękawach, rozkloszowanej sukni lub zestawie składającego się z topu i spódniczki.
Źródło (od lewej): Asos, Asos, SheIn, Sugarfree, Asos


Monochromatyczne sukienki cekinowe zadowolą zwolenniczki klasyki. Ponadczasowa biel i czerń, pepitka, op-artowe wzory i białe kołnierzyki w parze z mankietami dodają cekinom szyku. 
Źródło (od lewej): Asos, Nordstrom, NovaModa, Asos, Asos



Cekiny korzystne są przede wszystkim dla szczupłych sylwetek, mogą bowiem obnażyć kilka mankamentów figury i dodać jej paru centymetrów w obwodzie - to przeczytamy w różnych magazynach o modzie. Jednak to nie powód, aby je przekreślać - cekiny, nie czasopisma. Te ostatnie za takie stereotypizowanie powinny być skreślone. 

Nazwa tych ozdobnych pajetek wywodzi się z włoskiego słowa zecchino, oznaczającego drobny, złoty pieniążek wenecki bity od XIII wieku. Bo w cekinach będziesz błyszczeć jak miliony monet! Bez względu na rozmiar - i tego się trzymajmy!

Smacznego śledzika życzę we wtorek ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz