Neo-gotyk / Neo-gothic

PHENOMENAL US - CHALLENGE 50

Styl gotycki w modzie rządzi się swoimi prawami. Jest jak wampir, ponadczasowy i nieśmiertelny. Ma w sobie wielką teatralność, romantyzm i przepych. Jest dramatyczny i damatyczny, bo gotki wyglądają trochę jak XIX-wieczne damy. Noszą koszule z żabotami i plisami, peleryny, gorsety, bufiaste rękawy, falbaniaste spódnice, kabaretki (nieraz celowo podarte), rękawiczki, wachlarze i ozdobne parasole. Za biżuterię służą im medaliony z kameami, pentagramy i krzyże. Za nakrycie głowy cylindry, toczki, fascynatory z woalkami. Wykorzystują motyw czaszki i czerwonej róży. Lubują się w wytwornych materiałach: w aksamicie, jedwabiu, koronkach, gipiurach, tiulu, skórze.

Jest to styl zmysłowy, wręcz erotyczny, bo gotki podkreślają talię, biust, odsłaniają szyję i stawiają na przezroczystości. Jednak nie epatują golizną. Ich stylizacje są często zabudowane po czubek głowy, a już na pewno czarne od stóp do głów, czasem okraszone kolorem czerwonym lub fioletowym. Blade lico, mocny makijaż oczu, ciemne usta i paznokcie dopełniają mrocznej całości. Bo neo-gotyk to styl spod znaku mroku, a gotki to Królowe Ciemności.

  

W strojach gotyckich uwidaczniają się wariacje na temat mody XIX wieku i wymyślnych sukien z epoki królowej Wiktorii. O butach wiktoriańskich pisałam TUTAJ. Choć zamiast sznurowanych, zgrabnych trzewików można wybrać ciężkie glany lub martnesy, bo ten styl ma wiele wspólnego z punkiem. Subkultura gotycka powstała na przełomie lat 70. i 80., wywodząc się z odłamu postpunkowego. Bliska jej jest stylistyka funeralna, makabry, turpizmu, okultyzmu. Brzmi strasznie, ale moda gotycka jest piękna i spektakularna w swoim retro charakterze.

Tak jak w literaturze, tak i w modzie to wampiry odegrały znaczącą rolę w kształtowaniu się gotyckiego stylu. Kocham te nieśmiertelne istoty, ale nie ich wyobrażenia ze "Zmierzchu", tylko raczej z filmów: "Wywiad z wampirem" Neila Jordana, "Tylko kochankowie przeżyją" Jima Jarmuscha, "Mroczne Cienie" Tima Burtona i "Drakula" F. F. Coppoli. Kochałam je jeszcze zanim stałam się żoną horrorysty. Hrabia Vlad to zdecydowanie mój nieumarły ulubieniec. Na dowód zdradzę wam sekret - książka autorstwa Brama Stokera była nawet bohaterką naszej sesji poślubnej :)

Przez tę moją wampirczą fascynację myślałam, że z wielkim entuzjazmem przystąpię do komponowania gotyckiej stylizacji. Jednak czerń była tego dnia dla mnie zbyt ciężka i przytłaczająca. Na zdjęciach prezentuję moją dyżurną sukienkę pogrzebową, w której "zaliczyłam" kilka smutnych ostatnich pożegnań w czasie ciąży. Nie kojarzy mi się więc zbyt dobrze, choć jest przepiękna. Delikatna, uszyta z lekkiej siateczki, a przez to rozciągliwa i mieszcząca rosnący brzuszek, z gipiurową wstawką z przodu i przy stójce. Ta koronkowa aplikacja, kolor oraz transparentność czynią z niej idealną propozycję gotycką. Ma w sobie też egzystencjalny smutek i aurę melancholii, jakby odwoływała się do gotyckich opowieści Edgara Allana Poego. Obok Baudelaire'a i Keatsa uważa się go za jednego z prekursorów dark culture. Ci trzej zasępieni poeci nosili się na czarno.

SUKIENKA: no name

MARYNARKA: Lidl

BUTY: Mashoes

PŁASZCZ: Bonprix

TOREBKA: Sinsay

Zasmucę was, bo moje krwiste usta to zasługa matowego błyszczyku, a nie pozostałość po krwawej uczcie. Aksamitny żakiet i płaszcz miś to atrybuty niezbędne Czarnej Pani w tak posępną majową niepogodę, jaką nam zaserwowano w ostatni weekend.

Najwięcej gotyckich inspiracji zebranych w jednym miejscu można obserwować podczas Castle Party, festiwalu rocka gotyckiego w Bolkowie odbywającego się rokrocznie w wakacje, oraz... w grupie Phenomenal Us, tym razem wyjątkowo drapieżnej, mrocznej i seksownej zbiorowości pięknych wampirzyc :D

 #widzialnefenomenalne #phenomenalus #phenomenaluschallenge


***
Na deser mam dla was moją gotycką odsłonę sprzed dwóch lat, z poprawin wesela znajomych. Są gipiury, krzyż, kamee, jest i wampirella.