sobota, 23 marca 2019

Phenomenal Us - challenge 43

UBRANIE ROBOCZE / WORKER'S UNIFORM




W tematyce trendów roboczych i pracowniczych uniformów jestem na bieżąco, bo najświeższych informacji dostarczają mi przezokienne obserwacje. Jak ta panienka z okienka tkwię minutami (choć wydaje mi się, że godzinami) wgapiona w koparki, walce i inne ciężkie sprzęty drogowe, które poruszają się w korowodzie maszynowym po drugiej stronie ulicy, demonstrując swoją niszczycielską siłę z rykiem godnym wielkiego potwora. 





Jako zakładniczka mojego rocznego Boba Budowniczego nie mam zbyt wiele do gadania i po prostu pilnuję, by swojej maszynowej i okiennej pasji nie przypłacił zdrowiem. Staram się, by ten czas nie był zmarnowany. Podczas jednej z wart mnie olśniło: przecież ci ciężko pracujący panowie to specjaliści w zakresie roboczych ciuchów! Gdzie się inspirować, jak nie u źródła? 




Okazuje się, że to także przodownicy wiosennych trendów. Noszą neony, kratę - także tę kolorystycznie dość nietypową, np. zieloną, czy beże i barwy ziemi. Te ostatnie mnie zrobiły w konia z łatwością cyrkowego dowcipnisia. Myślałam bowiem, że jeden z budujących mocarzy jest tak gorący, że pracuje w pocie czoła i z gołymi ramionami, mimo że termometr nie szalał tego dnia zbyt mocno, wypuszczając rtęć zaledwie na piaty stopień Celsjusza. A silny mężczyzna miał po prostu cielistą, beżową bluzę, która zamarkowała nagą skórę! Założona do grafitowych ogrodniczek prezentowała się jak z wybiegu Off-White lub Kanye Westa.





Panowie łączą najnowsze trendy z dżinsem i opakowują je kombinezonami lub ogrodniczkami. Neonowa zieleń, najbardziej piżdżąca limonka, doskonale wygląda z granatem. To będzie dobra alternatywa do czerni, z którą neony połączyć najprościej, ale co nie oznacza najefektowniej. Szarości i beże jako baza dla neonu to również dobry wybór.




Standardem uniformów roboczych jest kombinezon. Bardzo praktyczny i nie do zdarcia ani zastąpienia. Choć z tą jego wygodą można polemizować, gdy musimy szybko udać się tam, dokąd nawet król piechotą chadza. Kombinezon to była moja pierwsza myśl na hasło "worker's uniform". Skąd się w ogóle wziął?




KRÓTKA HISTORIA DAMSKIEGO KOMBINEZONU

Zrodził się z zwyczajnych, codziennych, prozaicznych okolicznościach. Wyciągnięty z męskich szaf i przywdziany przez kobiety, gdy na kolei, w fabrykach, na poczcie, na polach musiały przejąć obowiązki mężczyzn walczących na froncie I wojny światowej. Noszony następnie chętnie, w okresie międzywojennym, jako strój sportowy wykonany z dżerseju i innych elastycznych tkanin. W wersji zimowej podczas szusowania zaczął funkcjonować dzięki niemieckiemu sportowcowi i projektantowi mody Willy'emu Bognerowi. W latach 50. kombinezon z krótszymi nogawkami służył za strój kąpielowy, plażowy - pantsuit, lata 60. przyniosły popularność kombinezonu bieliźnianego, z miękkich, podkreślających kształty materiałów - catsuit, a w latach 70. z długimi, dzwonowatymi nogawicami i rękawami był popularnym strojem scenicznym, rozpropagowanym przez szwedzki zespół ABBA. Fason ten upodobały sobie także gwiazda estrady Diana Ross i aktorka Lauren Hutton, mocno z kombinezonem kojarzona dzięki projektowi Yves'a Saint Laurenta. Ten słynny overall miał mankiety na szerokich nogawkach spodni i głęboki dekolt ze sznurowaniem.





Moje ubranie robocze to połączenie ABBY i Michaela Myersa z mechanikiem samochodowym. W dżinsowym kombinezonie od razu dostałam dodatkowej mocy - poczułam chęć majstrowania pod maską samochodu, mimo że o mechanice nie mam zielonego pojęcia :P Ale w takim stroju nic tylko wjechać na kanał i grzebać przy podwoziu :P Przez te automobilowe skojarzenia biało-czerwono-granatowa apaszka z satyny wylądowała przewiązana przez szlufkę w pasie. U mnie służy ozdobie, mechanikowi pozwoliłaby otrzeć smar z dłoni albo pot z czoła. 


Co jeszcze jest u mnie i na mnie roboczego? Na pewno czerwono-czarna krata, kojarząca się z brodatym drwalem i jego flanelową koszulą oraz białe adidasy, przypominające fasonem buciory ochronno-robocze. Niech was jednak nie zwiodą. To ultramodny aktualnie model ugly shoes (chunky sneakers / dad shoes) na grubej podeszwie, znany z lat 90. Wyglądają na ciężkie, ale oczywiście nie mają stalowych podnosków - są wyjątkowo lekkie. Kolor mają mało praktyczny nie tylko w robocie, ale i na co dzień, jednak ja jestem w nich zakochana. Doskonale prezentują się do spodni o długości 7/8, kończących się przynajmniej kilka centymetrów nad kostką.


PŁASZCZ: Bershka
KOMBINEZON: Esmara (Lidl)
BUTY: Pull&Bear
TOREBKA: Bonprix
APASZKA: no name




SŁOWNICZEK MODY

OVERALL - to pochodzący z angielskiego termin krawiecki, oznaczający jeden szew umiejscowiony w talii, łączący górną część z dolną w stroju tak, że powstaje jedna całość - kombinezon


Owerol, overall [wym. owerol] według Słownika Języka Polskiego to:

1. «ochronny kombinezon roboczy lub sportowy»
2. «strój damski mający taki fason»






5 komentarzy:

  1. :) ))))) Uwielbiam Twoje teksy - masz rację, trzeba je czytać wolno z winkiem, wtedy są jak uczta.
    :) ))))
    Co do Twojej interpretacji - absolutnie perfekcyjnie wszystko przemyślałaś, dopasowałaś i nam zaprezentowałas.
    Idealne Ubranie Robocze w kobiecej, kokieteryjnej stylówce.
    Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to Twoje ubranie robocze,
    Masz polot drogie Dziewczę. Świetny post.
    Moc pozdrowień wiosennych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze jestem zachwycona twoimi pomysłami, masz talent!!!! Genialny pomysł z płaszczem w kratke , przynawiazujacym do roboczych koszul.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje połączenie ABBY i Michaela Myersa z mechanikiem samochodowym jest genialne!!!. Twoja lekkość pióra gdy opowiadasz tworząc historię o każdej stylizacji to miód na moje serce :):):):) Uwielbiam, moc uścisków :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej

    OdpowiedzUsuń