poniedziałek, 3 grudnia 2018

Phenomenal Us - challenge 34

SWETRZYSKA / BIG JUMPERS



Swetrzysko w tym sezonie powinno być naprawdę ogromne. Dużo za duże, mięsiste. Totalnie oversize. Powinno być jak schronienie. Mój sweter, moja twierdza. Powinno otulać tak, by nosicielka gubiła się w jego rękawach-ramionach i czuła się w nich bezpiecznie. Nie potrzebuje do tego mężczyzny, ma swetrzysko. I oczywiście nie jest swetrową monogamistką. Tak zrozumiałam temat naszego fenomenalnego wyzwania ;)


Tegoroczna zima to nie tylko pora sweater weather taka jak zawsze, zwyczajowo-temperaturowa. Ten sezon to coś więcej niż pogoda dla swetrów, to po prostu czas swetrów. Tych z warkoczami, o grubym splocie, XXL. Ta część naszej garderoby, latem upychana zwykle po pawlaczach, tak praktyczna i w okresie jesienno-zimowym wręcz obowiązkowa, choć najczęściej aseksualna, niekobieca, jest teraz na świeczniku. 

Mam wrażenie, że swetry wywierają efekt odmładzający. Kobiety oswetrowane wyglądają dziewczęco, młodzieńczo. Niezobowiązująco i nonszalancko. Tym, co ukryte, kuszą. Kobieta w wielkim swetrze może zamaskować to i owo, ale pokazuje dodatkowo jaka jest silna. Nie obawia się, że jej wdzięki toną w zwojach włóczki. Nie musi epatować swoją seksualnością i odsłaniać ciało, zna swoją wartość.

Nie tylko te wielkie grube swetry mają swoje stylowe pięć minut. Te małe, krótkie, cienkie, ażurowe również. Można je interesująco wystylizować. Swetrowa moda jest bardzo praktyczna. zmniejsza prawdopodobieństwo wychłodzenia i przeziębienia organizmu, czyli w konsekwencji osłabia koncerny farmaceutyczne. 

Bo swetry mogą być mocnym orężem w walce z zarazkami, nie zapominajcie o tym. Dbanie o zdrowie i formę jest modne także w tym kontekście. Nie tylko ćwiczenia z Chodakowską i dobra dieta. Lepiej dla zdrowia kupić sweter niż wrócić do domu z reklamówką z logo apteki, pełną leków przeciwgrypowych. Może być to koronny argument wielu kobiet w poshoppingowych dyskusjach z wściekłymi mężami!

Ta moda na swetry jest dobra, bo wzmacnia również rękodzieło. Nie tylko babcie, babuszki, staruszki przesiadują dziś wśród wełnianych motków, ale i młodsze dziewczyny chwytają za wełnę i druty. Dziergają własne swetry, które są hot. Dosłownie i w przenośni. Poświęcają długie zimowe (albo i letnie, by na zimę zdążyć) wieczory, żeby stworzyć coś niepowtarzalnego. Tego nie znajdziecie w sieciówkach. Takim sposobem zamieniają kłębki wełny w wizerunkowe fashion-złoto, jak w baśni Rumpelstiltskin.


Swetry handmade kosztują niemało, ale za nietuzinkowy pomysł i pracę ludzkich rąk nie powinniśmy się wahać zapłacić. Ja zakochałam się w dziełach Soni Dziech z bloga BlackAndWhiteFashion i dziś prezentuję cudo jej autorstwa <3 To flagowy produkt marki Woolen World by Sonia Dziech, dostępny w limitowanych ilościach. Fenomenalna Sonia tworzy te płaszczetry (mój neologizm, z połączenia płaszcza i swetra powstały) z wełny i alpaki. Trenczer (kolejny mój neologizm) nie tylko zrobi każdą stylizację, nie tylko jest oryginalny, ale i milusi w dotyku oraz bardzo ciepły - zastąpi typowe okrycie wierzchnie chłodniejszą jesienią.

Płaszcz "Winter Pleasures" idealnie pasuje do sportowych butów marki Mashoes, współtworzonej przeze mnie <3 SportAnki pokazywałam już TUTAJ, jednak dziś oglądacie drugą wersję - czarną. Z innymi językami i sznurowaniem.



SWETRZYSKO - Woolen World by Sonia Dziech
GOLF - Stradivarius
SPÓDNICA - Mohito
BUTY - MASH
RAJSTOPY - Marilyn
KOLCZYKI - Lolita Accessories
TOREBKA - no name








8 komentarzy:

  1. Twoje swetrzysko jest genialne. Świetny zestaw. Cudnie się w nim prezentujesz.
    I jak pięknie piszesz na temat swetrów.:)
    Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wpis kochana, ale setrzysko - płaszcz to prawdziwe cudo !!! Ja również pochwalę się wkrótce podobnym płaszczem od Soni :-) Buziaki kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, pełen zachwyt. Po prostu cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przydatny, ciekawy wpis na temat swetrów. Płaszcz piękny, modelka super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to nas wszystkie zagięłaś tym swetrem - nie tylko, że takie przepiękne kolory, to dodatkowo taaaaaki cudny. Masz absolutnie rację - lepiej sweter niż apteka. A jeżeli możemy się dodtakowo nim otulić jak kołderką to nic więcej nam nie jest potrzebne :) ))))))) Przecudnie !!!! Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny swetr, ale ty że swoją urodą jesteś ozdoba tej stylizacji a swetr tylko dodatkiem😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny swetr, ale ty że swoją urodą jesteś ozdoba tej stylizacji a swetr tylko dodatkiem😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń